Odbiory
budowlane.com.pl

Sposoby „fa.h.owego” podparcia naczynia wzbiorczego w kotłowni

W dzisiejszym odcinku przedstawię serię bardzo praktycznych wskazówek jak zamontować naczynie wzbiorcze w przydomowej kotłowni. Naczynie to jest elementem wyposażenia kotłowni (w tym przypadku gazowej). Wykwalifikowana ekipa dołożyła wszelkich starań aby profesjonalnie umiejscowić ten element skomplikowanej instalacji. A więc wchodzimy do pierwszej kotłowni.

Oryginalna podpórka z cegły kominówki

W tym przypadku zastosowano specjalnie profilowaną cegłę kominówkę.

Oryginalna podpórka z rurki

W kolejnym przypadku wykorzystano wysokiej jakości rurkę kanalizacyjną.

Szara rurka z PCV zdaje się  być lepsza, choć w pogoni  za innowacjami nasz instalator postanowił zmniejszyć przekrój (w końcu oszczędność to ważna sprawa).

Oryginalna podpórka z rurki kanalizacyjnej

Pomimo tego, iż szara kanalizacyjna rurka jest cienka to znakomicie sprawuje się w roli podpórki. Czyli na cienkiej też się da.

Oryginalna podpórka z cegły kominówki

Zdaje się,  że podpórka z kominówek jest trochę lepsza jakby stabilniejsza.

Ważną sprawą jest zachowanie różnorodności w wykorzystaniu profesjonalnych materiałów.

Oryginalna podpórka z bloczka betonowego

Sądzę, że wykorzystanie bloczka betonowego jest przejawem różnorodności wciąż jednak dalekim od ideału.

Oryginalna podpórka z kostki brukowej

Myślę, że kostka brukowa jest najlepszym rozwiązaniem gdyż pozwala na pewną regulację nachylenia zbiornika.

A na koniec przykład inwencji twórczej, szkoda że nie zastosowano, żadnej z w/w konstrukcji wsporczych.

Tu nie wiadomo do końca co wykonawca miał na myśli

Kotłownie wybudował i konserwował pewien „wysokiej klasy” konserwator. Pewnego razu na wizję lokalną został zaproszony fachowiec z pewnej dużej firmy zajmującej się montażem kotłowni i systemów grzewczych. Przeszedł się wraz z konserwatorem po kotłowniach i na koniec podał mu rękę mówiąc (z takim przekonaniem, że nawet ja się prawie dałem nabrać): „robi pan świetną robotę, tak trzymać, gratuluję”. Konserwator urósł w piórka, duma go rozpierała. Gdy sobie poszedł to koleś stwierdził, że takiego bałaganu, syfu i braku kompetencji to dawno nie widział…