Blogi pojawiają się rzadziej a to w związku z pracowitym sezonem budowlanym. Nie zapominam o stałych czytelnikach i na pewno staram się od czasu do czasu coś dorzucić do kolekcji.

Tym razem o nietypowym zastosowaniu listwy tynkarskiej.

Listwa tynkarska wygląda jak na zdjęciu poniżej.

Listwa tynkarska (długość 3mb)

I jest przydatna przy wykonywaniu tynków. Po przyklejeniu jej za pomocą kleju do ściany, wypionowaniu i wyrównaniu płaszczyzny można łatwo zaciągnąć obrzutkę z tynku i uzyskać równą powierzchnię.

zamontowana listwa tynkarska (po prawej)

Tyle o listwie tynkarskiej.

Sprawa dotyczy wykonania docieplenia ściany na przyziemiu. W pierwotnych ustaleniach założono montaż kapinosa. Obecnie wykonuje się go z systemowej listwy PCV jak na zdjęciu poniżej

Listwa kapinosowa/okapnikowa z fabrycznym zabezpieczeniem folią

Listwę montuje się podczas wklejania siatki na styropianie (podczas docieplenia budynku), przed wykonaniem wyprawy. Efekt końcowy jest taki

 

Zamontowana listwa kapinosowa

Co jednak można zrobić gdy wykonując docieplenie zapomnimy wkleić systemowej listwy PCV?

To proste. Zamontujemy listwę tynkarską.

Efekt jest „wypasiony”

Takie rozwiązanie naprawdę działa…

Teraz przyjrzyjmy się bliżej temu rozwiązaniu…

Z bliska wygląda trochę gorzej…

i jeszcze bliżej

Grunt to dobrze połączyć materiały

No cóż. Mamy metalową listwę tynkarską, przyklejoną na klej do siatki (stosowany przy dociepleniu). Taka listwa wygląda bardzo nieestetycznie więc aby „upiększyć” listwę użyto uniwersalnego uszczelniacza dekarskiego w kolorze brąz.

Faktycznie w bardzo dużym zbliżeniu wygląda to „rewelacyjnie”

profesjonalizm w każdym calu

Do tego stopnia, że nie zdecydowano się na montaż takiej listwy przy samym wejściu pod daszkiem. Po co przecież tam nie pada…

estetyczne zakończenie

No dobrze ale przecież to, że rozwiązanie jest nieestetyczne to mało kogo obchodzi. Sztuka budowlana jest sztuką. Jest kapinos? Jest. W sumie mogłoby go nie być bo w ogóle nie jest potrzebny i to tylko ukłon ze strony wykonawcy, że go zamontował.

No pewnie. Przecież ta listwa jest przymocowana na kleju i zwyczajnie odpadnie po roku maksymalnie dwóch. Ale dlaczego? Przecież mamy uszczelniacz dekarski, tam ani kapka wody się nie dostanie.

Odpadnie przez temperaturę.

Współczynnik rozszerzalności liniowej dla stali wynosi: α = 12·10-6/K

(1)

gdzie ΔT to różnica temperatur. Przyjmijmy, że zimą listwa ochłodzi się do -25ºC a latem ogrzeje do +25ºC. Mamy więc ΔT=50 K

l to długość naszej listwy. Zwykle mają 3mb czyli l=3m=3000mm

Δl to długość o jaką skróci się listwa pomiędzy okresem letnim a zimowym.

Po przekształceniu wzoru (1) mamy:

Δl=α*l*ΔT (wynik otrzymamy w mm)

Δl=12·10-6/K * 3000mm * 50K = 1,8mm

Czyli w ciągu roku listwa skurczy się i wydłuży o prawie 2mm. Klej do siatki na pewno nie jest aż tak elastyczny i zwyczajnie się wykruszy.

Ale przecież to tylko fizyka, na pewno tak się nie stanie i pomimo szpetnego wyglądu listwy dalej będą się trzymać. Za dwa lata trzeba będzie wykonać ponownie wizję lokalną…

Sorry, the comment form is closed at this time.